ndb2010 ndb2010
714
BLOG

Bierny ale wierny - obywatel V RP czy członek V kolumny*

ndb2010 ndb2010 Polityka Obserwuj notkę 40


Cały czas będe pisał i mówił, że przeraża mnie brak logicznego myślenia u polskiego społeczeństwa.

Proszę nie mieć mi za złe, że wejdę w wątek emocjonalny ale wydaje mi się, że tą katastrofę można zrozumieć za pomocą dwóch zmysłów.

Rozumu i prawego serca.

Bardzo ważne jest to, że te dwa zmysły w tym przypadku muszą pracować razem.

Kto ma rozum musi obudzić prawość w swoim sercu, a kto ma prawe serce po drodze ma możliwość zyskania rozumu.

Gdzie jest dziś rozum i prawe serce?

Wydarzenia ostatnich miesięcy pokazały całkowitą kompromitację polskich elit. Bardzo mało jest uczonych, naukowców, ekspertów, dziennikarzy, publicystów,  którzy mając zaplecze intelektualne oraz zawodowe zrobili coś, aby wyjaśnić sprawę Smoleńską. Nic nie usprawiedliwia bierności w obliczu tragedii Smoleńskiej, która coraz bardziej okazuje się morderstwem 96 osób. Ja sam, choć mam wykształcenie socjologiczne, wykorzystałem moje doświadczenia ze służby w radiolokacji oraz zdolności w zakresie matematyki oraz logiki, aby zgodnie z nakazem sumienia pracować nad wyjaśnieniem prawdy, gdyż zdaje sobie sprawę z jednej podstawowej zasady:

My, ludzie nie będziemy rozliczani z tego co zrobiliśmy złego, ale z tego co mogliśmy zrobić dobrego, ale nie zrobiliśmy.

Ostatnie miesiące były czasem, gdy trzeba było bronić płomyka prawdy w naszych sercach. Nie mogliśmy pozwolić, aby kłamstwo weszło do naszych serc i zgasiło ten płomyk. W taki sposób powstało PRL, które było oparte na kłamstwie katyńskim. W taki sposób zaczyna się budowa nowego PRL-bis opartego na kłamstwie smoleńskim.

 

 

Elity w Polsce skompromitowały się milczeniem, biernością i pomaganiem zamachowcom. Automatycznie wykluczyli siebie z grona elit. Bo bycie elitą to nie tylko rozum ale głównie prawe serce. Walka trwa, ale widocznie przyszedł czas budowania nowego społeczeństwa, nowych elit w oparciu o prawdę smoleńską. .

Blogowicz "jok" na swoim blogu napisał ważne słowa o rozumie z którymi się znakomicie zgadzam:

http://jok.salon24.pl/215958,spojnosc-prawdy

"...Zatem naukowiec nie może ograniczać wiedzy tylko do obszaru swej specjalności, a w pozostałych obszarach polegać na opinii innych, bo nie jest w stanie odseparować swej świadomości od tych obszarów. Jeśli zmusi się do niewiedzy w jednym obszarze, to ten sposób podejścia do wiedzy przeniesie się na pozostałe obszary jego wiedzy. W wyniku tego stosunek naukowca do rzeczywistości przestanie być wiedzą, a to co mówi będzie tylko zbiorem słów. Tym samym przestanie być świadectwem wiedzy, czyli prawdy..."

Natomiast co do prawdy to można ją rozważac moim zdaniem dwojako:

1. Prawda jako przeciwieństwo kłamstwa. 

        Badając fakty, ukazując kłamstwa dochodzimy do prawdy. Prawda jest ścisle związana z kłamstwem.

2. Wyczucie prawdy jako kompas sumienia.

       Są to moje ostatnie obserwacje i przemyślenia. Aby wyczuc prawdę trzeba nią życ na codzien.

Nasz umysł jest zaprogramowany na zasadzie odrzucania sprzeczności. Prawda ma dwa wymiary:

- wymiar egzystencjalny (prawda sama w sobie)

- wymiar indywidualny (prawdą jest to co człowiek uznaje za prawdę)

Pomiędzy tymi wymiarami często jest przepaść, która wynika z codziennych wyborów życiowych. Jeśli na przykład mamy kochankę w życiu prywatnym albo oszukujemy pracowników lub pracodawców to pojęcie prawdy indywidualnej zaczyna się zacierać. Podobna sytuacja jest gdy mamy silne i niebezpieczne nałogi i nie akcpetujemy prawdy o nich.

Pózniej umysł człowieka aby unikać dysonansu poznawczego zaczyna przemieniać wartości. Człowiek to co jest prawdą zaczyna nazywać kłamstwem a to co jest kłamstwem zaczyna nazywać prawdą. Następnie proces ten wychodzi poza życie indywidualne i obejmuje postrzegania świata społecznego.

W taki sposób ludzie, którzy akceptują kłamstwo w wymiarze indywidualnym zaczynają akceptowac i tworzyć kłamstwo w wymiarze społecznym.

Prowadzi to do tego, że ludzie zaczynają unikać i nienawidzić prawdy w wymiarze społecznym gdyż powoduje ona ich lęk.  Ludzie, którzy akceptują kłamstwo czują, że jeśli uznają prawdę w wymiarze społecznym to musieliby zaakceptować prawdę w wymiarze indywidualnym a to wiązałoby się z zakończeniem zdrady i oszukiwani partnera lub z zakończeniem oszukiwania pracowników lub pracodawcy i porzuceniem nałogów. 

Ludzie tego nie chcą, oni nie chcą lub boją się zmian więc aby uniknąc tego dysonansu ludzie podejmują decyzję usunięcia zródła prawdy.

W taki sposób funkcjonował PRL w którym zakłamywanie rzeczywistości społecznej było połączone z powszechną akceptacją zakłamywania życia zwodowego. W wielu miejscach propagowane było też nadużywania alkoholu. Człowiek przyzwyczajony do oszukiwania w pracy był bardzo podatny na manipulację i kłamstwo. Kształtowanie społeczeństwa to są procesy, które są tworzone przez grupy i ośrodki władzy, które chcą sobie wychowac określony typ społeczeństwa.

Wywiad z księdzem St. Małkowskim przeprowadzony w dniu 15 sierpnia 2010r. Ksiądz Małkowski mówi m.in. o obronie krzyża, katastrofie smoleńskiej, zachowaniu hierarchii kościelnej wobec tych wydarzeń.




Odkłamywanie rzeczywistości.

Podstawą każdych pozytywnych zmian jest rozumienie tego co nas otacza. Pozwolę sobie podać przykłady dwóch pojęć, które mogą być bardzo pomocne w poradzeniu sobie z rzeczywistością, która jest tworzona po 10.04.2010 roku.

Komunizm jest głęboko zakorzoniony w mentalności społeczeństwa i niektórych polityków.

"Syndrom Sztokholmski" w Polsce ma się dobrze.

Dla tych, którzy nie znają pojęcia.

Syndrom sztokholmski - stan psychologiczny, który pojawia się u ofiar porwania lub u zakładników, wyrażający się odczuwaniem sympatii i solidarności z osobami je przetrzymującymi. Może osiągnąć taki stopień, że osoby więzione pomagają swoim prześladowcom w osiągnięciu ich celów .
 

Kilkadziesiąt lat niewoli komunizmu zrobiły swoje.

Wypowiedzi polityków oraz osób chwalących nowy system i działania związane z Smoleńskiem.

Psychologiczny mechanizm projekcji.

Wypowiedzi nalezy czytac w oparciu o Psychlogiczny mechanizm projekcji.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Projekcja_(psychologia)

Projekcja (od łac. proicere, wyrzucać przed siebie) — w psychologii jeden z narcystycznych mechanizmów obronnych; przypisywanie innym własnych poglądów, zachowań lub cech, najczęściej negatywnych.

Przyczyną jest większa dostępność tych poglądów, zachowań i cech u osoby, która je posiada, a tym samym łatwiejsze podciąganie pod daną kategorię.

Przykład: Matka krzyczy na dziecko. Sądzi, że dziecko jest wyjątkowo agresywne. W rzeczywistości sama jest agresywna.

Jak zwykle w przypadku mechanizmów obronnych; mamy tu dwa aspekty:

uniknięcie frustracji (matka nie musi się czuć winna za niesłuszne skarcenie dziecka)

zniekształcenie rzeczywistości (dziecko cierpi i nie rozumie, czemu jest karcone).

Projekcja często uzasadnia agresywne zachowania poprzez podbudowywanie wiary w agresywne nastawienie całego świata i konieczność samoobrony. Staje się to wówczas typowym symptomem paranoi.


http://www.psychologia.edu.pl/index.php?dz=strony&op=spis&id=2746
 
 

"Ucieczka od wolności" Ericha Fromma.

 http://www.freewebs.com/ucieczka/

Książka ta powinna byc podstawową lekturą każdego kto ma prawo wyborcze.

Osłabienia społeczeństwa i jednostek leży w interesie wielu grup i można tego dokonywac w wieloraki sposób. Jest to proces ale znając jego właściwości można dokonac zwyrodnienia społeczeństwa. Wtedy trzeba się bronic przed tak zwanym "duchem społeczeństwa" - siłami które wymuszają na jednostce przyjmowania określonych działań, zachowań i postaw. Jednym z największych lęków ludzkich jest lęk przed ostracyzmem i odrzuceniem. Lęki te są doskonale wykorzystywane przez władzę.

 
Erich Fromm w rozdziale "psychologia hitleryzmu":

(...)Strach przed izolacją i względna słabośc zasad moralnych pomagają każdej partii w uzyskaniu lojalnego poparcia szerokiego odłamu ludności, z chwila kiedy partia ta zagarnie władzę(...)

Myślę, że jest to uniwersalna analiza, która doskonale się teraz sprawdza.

Erich Fromm wspominał także o szalejącej młodzieży, która pozbawiona autorytetów przyczyniła się do siły faszyzmu.

Oto co napisał na ten tamat:

(...) Do wymienionych czynników dołączył się jeszcze jeden: ostatnia twierdza bezpieczeństwa klas średnich - rodzina takze została rozbita. Rozwój powojenny, w Niemczech może jeszcze bardziej niż w innych krajach, podważyl autorytet ojca oraz moralnośc dawnych klas średnich. Mlode pokolenie robiło, co mu się żywnie podobalo, i nie dbało już o to, czy rodzice będą to postepowanie pochwalac (...)

 

* V Kolumna

http://www.polityka.pl/historia/189658,1,piata-kolumna.read

http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090919/WOJNA01/345321704

 

Cyniczni2010

http://www.redakcja.newsweek.pl/Tekst/Polityka-Polska/538249,Cyniczni--2010.html

 

ndb2010
O mnie ndb2010

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka