27 września 2010 roku
http://fakty.interia.pl/raport/lech-kaczynski-nie-zyje/news/e-klich-wylicza-przyczyny-katastrofy-smolenskiej,1537101
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Nagranie-z-kokpitu-a-moze-od-wschodu;-Klich-ten-samolot-nie-powinien-nawet-startowac,wid,12705864,wiadomosc.html
(...)Kluczowym - w opinii Klicha - jest pytanie: jak można było być gotowym do lotu, nie mając szczegółowych danych lotniska w Smoleńsku? - Na nagraniach słychać jak ktoś z załogi proponuje: może zajdziemy od wschodu?
A od wschodniej strony na tym lotnisku, odkąd je zamknięto, nie ma odpowiedniego sprzętu - dodał.Klich podkreśla, że mogłaby temu zaradzić obecność na pokładzie samolotu tzw. lidera, czyli rosyjskiego nawigatora.(...)
Dzisiejszy wywiad z E.Klichem zastanawia ponieważ:
- W STENOGRAMACH NIE PADA ZDANIE PODANE PRZEZ E.KLICHA
E.Klich:(...) Na nagraniach słychać jak ktoś z załogi proponuje: może zajdziemy od wschodu?
Zgodnie z opublikowanymi stenogramami zdania o kierunku lądowania to:
08: 10:12 kpt.Protasiuk kurs pasa za chwilczkę
08: 10:21 kpt.Protasiuk ustawiamy sobie, 259 z tamtej strony
08:10:45 kpt.Protasiuk kurs pasa ustawiony.
08:20:07,7-08:20:12,2 II pilot Tu jakby było 259, byłoby nawet lepiej, bo by było nie pod słońce.
08:20:12,9-08:20:14,3 Anonim Mhm ….
* 259 oznacza kierunek ze wschodu na zachód E-W (przypis ndb2010)
WIDAĆ WIĘC, ŻE ZAŁOGA CZEKA NA OSTATECZNĄ DECYZJĘ WIEŻY O KIERUNKU LĄDOWANIA I NIE MA SŁÓW CYTOWANYCH PRZEZ E.KLICHA, KTÓRY PODOBNO SŁUCHAŁ ORYGINAŁY.
- KTO I KIEDY PODJĄŁ DECYZJĘ O LĄDOWANIU OD WSCHODNIEJ STRONY LOTNISKA?
E.Klich -(...)A od wschodniej strony na tym lotnisku, odkąd je zamknięto, nie ma odpowiedniego sprzętu - dodał. Klich podkreśla, że mogłaby temu zaradzić obecność na pokładzie samolotu tzw. lidera, czyli rosyjskiego nawigatora.(...)
Jedyna informacja o braku wyboru kierunku lądowania pochodzi od S.Amielina i nigdy i nigdzie nie została potwierdzona. Prawdomównośc S.Amielina była przedmiotem analizy wielu blogerów.
Słowa E.Klicha jak i analiza językowa zdania : „Tu jakby było 259 (przyp.E-W), byłoby nawet lepiej, bo by było nie pod słońce” wskazują, że załoga Tu-154m miała wybór kierunku lądowania.
Czy kierunek lądowania był istotny?
SAMOLOT LECIAŁ Z ZACHODU I SPRAWĄ NATURALNĄ BYŁOBY WYBRANIE KIERUNKU OD ZACHODU NA WSCHÓD (W-E) JAKO KIERUNKU LĄDOWANIA GDYŻ:
- Samolot lądowałby prosto z trasy czyli kierunku z którego nadlatywał.
- Tu-154m lądowałby pod wiatr co zwiększyłoby znacznie szanse na szybkie podniesnie samolotu w razie kłopotów.
- Po stronie zachodniej lotniska nie było niebezpiecznych wzniesień, jarów, przeszkód terenowych (wysokich drzew, budynków)
- Przed samym progiem pasa startowego był otwarty teren, który mógłby w razie problemów umożliwić lądowanie na polu.
Zdjęcie podejścia do lądowania od strony zachodniej wygląda następująco.
http://www.wikimapia.org/#lat=54.8236346&lon=31.9851923&z=15&l=0&m=b
Z jakiegoś powodu wbrew logice i zasadom zapewnienia optymalnego bezpieczeństwa dla lądującego samolotu Tu-154m lądował od wschodu na zachód, czyli:
- Po przeciwnej stronie kierunku z którego nadleciał
- Lądował od bardzo niebezpiecznej strony z bardzo niebezpiecznymi wzniesieniami terenu oraz licznymi drzewami i budynkami.
- W razie problemów przed progiem pasa z uwagi na liczne budynki i drzewa nie było możliwości na bezpieczne wylądowanie.
- lądował z wiatrem 10 km/h S/E
Strona wschodnia lotniska w Smoleńsku.
http://www.wikimapia.org/#lat=54.8260574&lon=32.0695639&z=15&l=0&m=b
Tak więc mając następujący komunikat z godz. 08.20:
08:20:07,7-08:20:12,2 II pilot Tu jakby było 259 (kierunek wschodni), byłoby nawet lepiej, bo by było nie pod słońce.
Spodziewamy się, że:
- zgodnie z zasadą i logiką w dalszych minutach przeczytamy o dyskusji na temat kierunku lądowania pomiędzy załogą Tu-154m a kontrolerami lotu w Smoleńsku.
- Oczekujemy danych na temat kierunku i siły wiatru oraz innych danych, dzięki którym załoga Tu-154m będzie mogła przyjąć kierunek lądowania, który zapewniałby maksymalny zakres bezpieczeństwa.
Z przykrością stwierdzam, że żadne z naszych oczekiwań nie zostało spełnione.
W STENOGRAMACH NIE MA ANI SŁOWA NA TEMAT SKIEROWANIA ZAŁOGI TU-154M NA KTÓRYŚ Z KIERUNKÓW LĄDOWANIA. O GODZINIE 08:23 ZAŁOGA NAWIĄZUJE KONTAKT Z WIEŻĄ W SMOLEŃSKU I KILKA MINUT PÓZNIEJ DOWIADUJEMY SIĘ, ŻE ZAŁOGA RZĄDOWEGO TU-154M OD KILKU MINUT LECI NA WSCHODNIĄ STRONĘ LOTNISKA ABY LĄDOWAĆ OD WSCHODU A ZACHÓD (E-W)
NIE MA ANI JEDNEGO ZWROTU MÓWIĄCEGO ABY ZAŁOGA SKIEROWAŁA SIĘ NA KTÓRYŚ Z KIERUNKÓW LADOWANIA.
Jedyny komunikat o kierunku i sile(prędkości) wiatru został podany o godz. 08.39.40 a więc 1,5 minuty przed katastrofą, gdy załoga Tu-154m była już od prawie minuty na ścieżce wschodniego kierunku lądowania.
08:39:37,3-08:39:38,5 Kontroler Pas wolny
08:39:39,2-08:39:40,8 Anonim (niezrozumiale)
08:39:40,8-08:39:43,8 Kontroler-Smoleńsk Lądowanie dodatkowo 120-3 metry
Poza pytaniami powyżej dotyczącymi wyboru i uzasadnienia kierunku lądowania można zapytać się też komisji MAK, kto w dniu 10.04.2010 roku przed godziną 08:20 czasu warszawskiego (20 minut przed katastrofą) powiedział załodze Tu-154m o słońcu w Smoleńsku skoro się go obawiała.
http://ndb2010.salon24.pl/209699,wybor-kierunku-ladowania-i-slonce-w-smolensku
Na koniec słowa E.Klicha w obliczu faktów opisanych w wpisie:
http://ndb2010.salon24.pl/214309,smolensk-dokonania-b-klicha-i-m-janickiego
Dzisiejsze słowa E.Klicha
(...)Klich podkreśla, że mogłaby temu zaradzić obecność na pokładzie samolotu tzw. lidera, czyli rosyjskiego nawigatora.(...)
Wiceszef MSZ Jacek Najderna posiedzeniu sejmowych komisji spraw zagranicznych oraz administracji i spraw wewnętrznyc poinformował:
• Najder poinformował, że 18 marca 36. Specjalny Pułk zajmujący się wożeniem VIP-ów zwrócił się do polskiej ambasady, wyrażając zapotrzebowanie na udział rosyjskiego nawigatora w locie do Smoleńska.
• 24 marca ta prośba została przekazana stronie rosyjskiej.
• 31 marca szefowie służby ruchu lotniczego z polskiej strony w oficjalnym piśmie wycofali się z tej prośby.
http://www.wprost.pl/ar/198386/Wizyta-w-Smolensku-byla-planowana-od-grudnia/
Według najnowszych informacji odpowiedzialnośc za wycofanie nawigatora spoczywa na tajemniczym pracowniku polskiego MON.
STENOGRAMY ROZMÓW ZAŁOGI TU-154M